Tuesday, January 22, 2013

My Special Cage ♥ - ♥ Wyjątkowa klatka



I dreamed about a trip to London for a long time. It was 2005 then:) My best friend, Tala, was working there, I got my first full-time job in Poland, so I knew that my first holidays would be in the capital of Great Britain. Together we spent two months planning my weekend in London. I had some places which I wanted to visit, Tala also had some surprises for me. Although I spent only 60 hours in London, they were one of the best hours of my life:) I slept maybe for 6, taking advantage of every moment of being in this great bustling city.

Długo marzyłam o wycieczce do Londynu. Był rok 2005, moja najlepsza przyjaciółka, Tala, pracowała tam w tym czasie, ja dostałam moją pierwszą prawdziwą pracę w Polsce i wiedziałam, że pierwsze wakacje spędzę w stolicy Wielkiej Brytanii. Raem z Talą spędziłyśmy dwa miesiące na planowaniu weekendu w Londynie. Miałam miejsca, które chciałam odwiedzić, Tala też miała przygotowane niespodzianki. Chociaż miałam spędzić w Londynie 60 godzin, były to jedne z nafajniejszych godzin w moim życiu:) Przespałam jakieś 6, ciesząc się każdym momentem spędzanym w tym niesamowitym mieście.


As I'm interested in history of art, I loved all the museums we visited with Tate Modern being my favourite one. I've been in London several times since then, and Tate Modern is the place I always want to visit. It's so inspiring! The place where I think I would spend a lot of time is at the banks of the Thames which are especially magical in autumn, covered with yellow leaves of the trees.

Interesuję się historią sztuki, więc podobały mi się różne muzea, które odwiedziłam, jednak najlepszym było Tate Modern. Od tego czasu byłam w Londynie parę razy i Tate Modern jest zawsze na liście do odwiedzenia. Jest to miejsce niesamowicie inspirujące! Innym miejscem, w którym mogłabym spędzać dużo czasu są brzegi Tamizy,  które są szczególnie wyjątkowe jesienią, kiedy chodniki są pokryte żółtymi liścmi.
 

When walking around Notting Hill we reached Portobello Road - a street with stalls selling fruit and spices from all around the world, clothes, jewelery, antiques. With the smell of pancakes and live music, it was also one of my favourite places as it was so much different from the city center.
When I saw this bird cage I immediately knew I have to buy it. It isn't big but it's quite heavy (I didn't mind it, although there were strict weight limits at the airport). I bought it around noon and was walking with it around the whole city - from Notting Hill to Greenwich which was the last point before going home for dinner and heading back to the city for a night stroll:) In a café an elderly man asked me what animal am I going to keep in this cage. It was funny because he thought it's for a mouse:)

Chodząc po Notting Hill, dotarliśmy do Portobello Road, ulicy pełnej straganów z owocami i przyprawami z całego świata, ubraniami, biżuterią, antykami. Zapach naleśników, wspaniała muzyka tworzyła tam niepowtarzalny klimat, zupełnie inny od tego w centrum miasta. 
 Kiedy zobaczyłam stylową klatkę, wiedziałam, że muszę ją mieć. Nie jest ona za duża, ale swoje waży (nie przejęłam się limitem wagowym bagażu;). Kupiłam ją około południa i zwiedziłam z nią całe miasto - od Notting Hill po Greenwich, które było ostatnim punktem przed obiadem w domu i ponownym wyjściem w miasto na nocny spacer. W jednej kawiarni starszy pan zapytał mnie jakie zwierzę mam zamiar trzymać w tej klatce. Było to zabawne, ponieważ myślał, że będę w niej hodować myszy:)



When I came back to Poland I ordered a fish tank that fitted the cage perfectly and I kept a fish in it. It looked awesome but I guess it was too small for a fish so I bought a bigger fish tank and the cage serves as lantern with different candles. It gives light and warmth to the room and brings back memories of a great trip. 

Kiedy wróciłam do Polski, zamówiłam u szklarza akwarium na wymiar do klatki i trzymałam w nim rybkę. Wyglądało super, jednak stwierdziłam, że rybka ma za ciasno. Kupiłam większe akwarium, a klatkę zmieniłam w lampion z różnymi świeczkami wewnątrz. Dzięki temu daje ona przyjemne światło i ciepło oraz przywodzi wspomnienia wspaniałej wycieczki.

6 comments:

  1. Ciekawa ta klatka :) Ładnie wyglądają takie rzeczy jak mają jeszcze zdobienia i co najlepsze z tego - pewnie robiona ręcznie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję - urzekła mnie właśnie nie przesadnymi zdobieniami. Czy ręcznie robiona - nie wiem niestety:/

      Delete
  2. I am a new blogger and I love your site! My blog is mostly focused on my writing but your design is just gorgeous (I aspire to beautiful design - even if I am not so good with it). I spent some years living in Hungary and I have friends in Poland. thanks for adding beauty to my day!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank you Shannon for your kind words:) They made my day:D!

      Delete
  3. Oh, jak ja kocham GB!! Tak bardzo tesknie za tyloma miejscami...
    Klatka jest piekna!

    xx

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też mam sentyment do różnych miejsc:) Dzięki - na Portobello Road można chyba wszystko znaleźć, podobne klatki pewnie też:)

      Delete